Wyobraź sobie, że ktoś puka do Twoich drzwi. Przyjazny człowiek próbuje przekonać Cię, byś spakował cały swój dobytek i opuścił swój dom. Prosi o to nie tylko Ciebie i Twoją rodzinę, ale także całą lokalną społeczność. To dla dobra ludzkości, mówi, by położyć kres wszystkim wojnom. Zgodziłbyś się? Czy przystałbyś na propozycję przeprowadzki gdzieś daleko od miejsca, w którym dorastałeś, jedynego miejsca, jakie znasz? Czy byłbyś szczęśliwy w momencie, w którym byś odkrył, że nie przenosisz się na chwilę, bo przesiedlenie będzie ciągnęło się przez wiele przyszłych pokoleń, a powrót do rodzinnego domu wiązałby się z widmem powolnej i przerażającej śmierci?
W dzisiejszych czasach takie podejście wydaje się brutalne i niesamowicie bezwzględne. Jednak to, co opisaliśmy jest faktem, wydarzyło się w lutym 1946 r., gdy amerykański gubernator wojskowy Ben H. Wyatt przekonał miejscowego przywódcę, króla Juda, aby namówił swoich poddanych do opuszczenia małej wysepki na atolu Bikini. Społeczność składająca się z 167 rdzennych mieszkańców przeniosła się do zatłoczonych baraków na odosobnionej wyspie. Rozpoczęto przygotowania do serii testów broni nuklearnej. Operacja Crossroads dostała zielone światło!
Na linii zmiany daty
Atol Bikini został wybrany jako miejsce przeprowadzania testów nuklearnych głównie ze względu na swoje położenie i oddalenie od cywilizacji. Aby do niego dotrzeć, trzeba przygotować się na długą i nierzadko trudną wyprawę. Przybywając na miejsce po trzech dniach nieustannej podróży, mamy wrażenie, że znaleźliśmy się po drugiej stronie kuli ziemskiej. Właściwie tak jest. Stoimy praktycznie na linii zmiany daty – 12 stref czasowych od Południka Greenwich.
Po postojach na trzech innych wyspach znajdujących się na naszej trasie, samolot United Airlines Island Hopper z Guam w końcu zatrzymuje się na atolu Kwajalein, w amerykańskiej bazie, przypominającej bazę z filmu Strefa 51 w tropikalnym klimacie. Następnie czeka nas krótki i darmowy rejs wojskowym promem, by dotrzeć na pobliską małą i gęsto zaludnioną przez cywili wyspę Ebeye...
Czytaj dalej w Magazynie Nurki.pl kliknij tutaj!