“Nie mogę… schodzimy głębiej… tracę kontakt… prąd urywa głowę… staram się utrzymać… muszę odpuścić…”
W ucho wpadają mi urywki komentarza do wideo wyświetlanego na dużym telewizorze w pomieszczeniu służącym za biuro, jadalnię i zarazem małe muzeum. Kilka wybuchów śmiechu przerywa rozmowę z Shotaro, synem odkrywcy ruin z Yonaguni, który pochylony nad prawie metrowej długości styropianowym modelem tego tajemniczego obiektu z entuzjazmem kończy odprawę przed nurkowaniem. Podnoszę wzrok i z rozbawieniem obserwuję reakcję pozostałych członków grupy, na to co się dzieje na ekranie. Tam pojawia się dość znana postać, Monty Halls, który nurkując z dwubutlowym zestawem, w pełnej masce stara się skrzecząc poprzez komunikator zrobić na widzach jak najbardziej dramatyczne wrażenie i z przejęciem opowiada o własnych doznaniach z pierwszego nurkowania na monumencie Yonaguni. Gdyby nie fakt, że jest to moja kolejna wizyta tutaj i nurkowanie na jednej z najbardziej zagadkowych struktur podwodnych, prawdopodobnie też ze zgrozą obserwowałbym rozwój wydarzeń na rzeczonym filmie, ale do tego wrócę za chwilę...
Zapraszamy na podróż do najdalej wysuniętego na zachód zakątka Wysp Japońskich i eksplorację słynnego monumentu Yonaguni!
Czytaj dalej w numerze 4 magazynu Nurki.pl